- Kategorie:
- byczyna.199
- dzob i po dzobie.134
- łódź.664
- night ride.30
- trip.4
free ride
Środa, 11 lipca 2012 | dodano: 12.07.2012Kategoria byczyna
początek sezonu burzowego
w połowie drogi zauważyłem burze za sobą, małe jakieś takie poburkiwania myślałem że szybko przejdzie, jednak.. się przejechałem
po półgodzinnych postojach w dzietrzkowicach i łubnicach ostatecznie wyruszyłem nach hause jak już przestało grzmieć - podejrzane, tylko po to żeby w połowie drogi złapała mnie ulewa :)
+ jest jeden taki, że rower Dragon już dawno taki czysty nie był :D
Dejej NO FUCK :P - nie mają pomysłów na pseudonimy artystyczne
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
w połowie drogi zauważyłem burze za sobą, małe jakieś takie poburkiwania myślałem że szybko przejdzie, jednak.. się przejechałem
po półgodzinnych postojach w dzietrzkowicach i łubnicach ostatecznie wyruszyłem nach hause jak już przestało grzmieć - podejrzane, tylko po to żeby w połowie drogi złapała mnie ulewa :)
+ jest jeden taki, że rower Dragon już dawno taki czysty nie był :D
Dejej NO FUCK :P - nie mają pomysłów na pseudonimy artystyczne
Rower:Red Dragon
Dane wycieczki:
41.98 km (15.00 km teren), czas: 01:49 h, avg:23.11 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj