pavelblog rowerowy

avatar pavel
Łódź

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(3)

Moje rowery

brudas 18253 km
Red Dragon 9029 km
inne 151 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pavel.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Szlakiem orlich gniazd 2

Niedziela, 28 sierpnia 2011 | dodano: 30.08.2011
Dzień ten zaczął się po dobrym wypoczynku i popasie, wczoraj usmażone kiełbadrony były na śniadania z bułami ale jakoś byłem zapchany zleksza po wczorajszym popasie.
Jako że trochę zimnawo było po nocnych sztormach i monsumach..
powoli powoli... ale się w końcu wybraliśmy kontynuować bikowania.

Początek w samej miejscowości ruiny - zamku w bydlinie. Jedno co nam obu się rzuciło na myśl po wstąpieniu w progi tej budowli - zaraz zaraz ja to miejsce chyba już widziałem - Wściekłe pięści węża??!! Jestem ciekaw czy mieliśmy racje, ale nie znalazłem żadnych informacji u wójka gugla jakoby miejsce przez nas odwiedzone było miejscem na filmie uwiecznionym.
Dalej jechaliśmy szlakiem rowerowym Orlich Gniazd, bardzo miło się jechało a nawet 2 razy nas zaskoczył sam odcinek z Bydlina do Smolenia.
1. Przystanek w lesie gdzie najbliższe wioski chyba były nie bliżej jak 5km. Na prawdę wraca wiarę że w tej Polsce jednak coś może powstać sensownego :)
2. Skałka w której były prowadzone prace archeologiczne niby nic ciekawego ale dobrze przystosowana skałka do zwiedzania i dobrze pocięta przez jaskinie, jaskińki. Na prawdę po parudziesięciu ostatnich kilometrach bez widoku porządnej skałki od Ojcowa wywołało to prawdziwe Łał przynajmniej u mnie.

Dalej dalej do Podzamcza tutaj trochę dłuższy postój i schodzenie ruin zameczku i polanki w zamku. Oczywiście musiałem jak to na całej drodze zmuszać brata do męczarni po pieszych szlakach - od dupy strony podjechaliśmy do zamku :P

I ponownie na szlaki, autostrady leśne, polne - głównie szlak rowerowy Orlich Gniazd, i inne kolory, bo kierowaliśmy się teraz na Bobolice i Mirów. Duża część tej drogi była niezbyt przyjemna, dużo piachu bleh.
Zamek w Bobolicach dobrze wygląda z zewnątrz, bardzo dobrze odtworzony moim zdaniem ale czekać w kolejce żeby przejść się po dziedzińcu... jedziemy dalej!
I to był moim zdaniem strzał w dziesiątkę. Może brat chciał jechać szlakiem pieszym na który ostatecznie nie trafiliśmy, ale dojechaliśmy do Mirowa.
Do czego w sumie nie powinienem się przyznawać, ale wdarliśmy się na niezbyt dozwolone do zwiedzania tereny tego zameczku. i dzięki temu było to warte zachodu i niezbyt legalnego wkroczenia na ten teren. Widoki ruin przed rekonstrukcją, miejsca które bez drabin i itp nie były by zbytnio dostępne. Dziękuję grupie rekonstrukcyjnej za te ułatwienia :P

Było już późno - trzeba było już zastanawiać się nad rozbiciem się gdzieś - ja stwierdziłem że można jeszcze 5-10km przejechać i rozbić się przy szlaku. Wytypowane przeze mnie miejsca okazały się niezbyt przygodne do rozbicia się tam namiotem, a to stada mrówek a to kamienie.
Brat podrzucił, że w sumie dojedziemy do Olsztyna po zmroku a tam mamy pola i będzie gdzie się rozbić na spokojnie i umyć. Postanowienie to podtrzymał przypadkowo napotkany władca kunia który spytał się nas - gdzie chcemy dojechać? I skierował nas na najkrótszą drogę do Olsztyna, miejscami trochę piach w lesie po zmroku ekhm - niezbyt przyjemne warunki ale dalej już było z górki i dojechaliśmy do Olsztyna, poszukaliśmy noclegu i wyruszyliśmy na nocne zwiedzanie zamku :).
Nie wiem dlaczego ale zacząłem przeglądać co to nam gospodarze pozostawili w szafkach - w jednej z nich znalazłem informatory i mapy gminy Olsztyn. W informatorze to co mnie zaintrygowało to bunkry?? Nic o tym nie słyszałem trzeba będzie zwiedzić :].
I tak skończył się kolejny dzień wyprawy. Dobranoc.
Rower:Red Dragon Dane wycieczki: 90.06 km (40.00 km teren), czas: 05:53 h, avg:15.31 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa emzna
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]