Zakupiony komplecik Schwalbe land cruiser 1.75(bo 1.9 za drogo :P).

Bałem się, że będą twarde i trzęsące, ale ku mojemu zdziwieniu nie bije aż tak po dupie i rękach jak przypuszczałem, że będzie. Trochę dziwnie nosi na boki - w stożek się praktycznie składa bieżnik przy dobrze napompowanych.
Ponoć guma ma się szybko ścierać, po wymacaniu w sklepie mogę stwierdzić, racja - mieszanka jest miękka i pewnie dlatego się ścierać będzie, ale przynajmniej przy 1.75 nie czuje się na dobrą sprawę, że jeździ się na takich chuderlakach.

Czas zweryfikuje, czy wydatek się opłaci. ;)

Chyba jeszcze się wykosztuje na jakieś sakwiki(taniocha 140 duuże), może sobie sprawię jeszcze w najbliższych miesiącach, coś mnie korci na weekendowe wyjazdy belegdzie.


Po przedwczesnej próbie otwarcia sezonu na początku marca, stwierdzam, w końcu można ten sezon uważać za otwarty!